Dziś stanąłem przed dylematem egzystencjonalnym. Po nieco pracowitym dniu została godzina do zmroku. Coś trzeba było ze sobą zrobić. W ogrodzie trawa powoli sięga kolan prosząc o strzyżenie, a każdy dzień zwłoki tylko pogarszał sytuację. Wygrało jednak lenistwo. Widząc cudownie błękitne niebo i mając świadomość, że lato wielkimi krokami dobiega końca, postanowiłem jednak pójść na…
Kategoria: Zachód Słońca
Wielkanoc 2022 – Sudety Wałbrzyskie
Żeby tradycji stało się zadość – w sobotę pomalowaliśmy pisanki i byliśmy w kościele poświęcić pokarmy. Z roku na rok święta tracą na swojej magii. Córki nie są już tak rozentuzjazmowane, pisanki pomimo, że nadal kolorowe, to jakoś czegoś im brakuje. Wyjście do kościoła też jakby przymuszone. Może to taki wiek, może takie czasy. Jeszcze…
Singiel do potęgi
Miałem sobie dać już spokój z tymi wschodami i zachodami na jakiś czas, ale tak się cieszę z nadejścia wiosny, że aż się rwę do słońca. Brakowało mi go przez ostatnie pół roku. Wiosna! Dzień jest wreszcie dłuższy i aż chce się ruszać. Dodatkowym motywatorem była singielka z facebookowej grupy turystycznej. Dziękuję za towarzystwo i…
Zachód Słońca na Borowej
Po powrocie z Rudaw zostało nam jeszcze trochę czasu i energii. Moja przyjaciółka odwołała squasha, a singielka, z którą byłem na Małej Ostrej miała wolny wieczór. Padło hasło zachodu słońca. Długo nie musieliśmy się nawzajem namawiać. Spotkanie przed 17 na parkingu, 45 minut marszu i byliśmy na szczycie wieży. Tam w pozycji leżącej podziwiałem wyjątkowo…
Zakochałem się
Była wiosna 2021. Mijał chyba szósty rok jak sobie tak z mniejszymi i większymi przerwami singlowałem. Pewnego dnia na facebookowej grupie turystyczno-matrymonialnej pojawiła się nowa osoba. Stalker mode on! Szybki przegląd wspólnych znajomych i okazuje się, że to siostra mojej znajomej. Szybki messenger, zaproszenie na wycieczkę i okazało się, że dziewczę reprezentuje wszystko, co gdzieśtam…