Tym razem chciałbym zaproponować dzień w cudownych Skałach Teplickich.
Plan wycieczki zawierał podstawowe założenia: Niedaleko od domu, ekonomicznie, niekomercyjnie, średni dystans, atrakcyjnie widokowo, gdzieś, gdzie jeszcze nie byłem.
Decyzja padła na tytułowe Teplickie Skały, ale wariant nieco dłuższy niż polecany na innych portalach, dodatkowo z bezpłatnym parkingiem.
Punkt startowy obrałem w Teplicach nad Metui. Pomimo weekendu i cudnej pogody, w miasteczku bardzo mało ludzi i sporo bezpłatnych miejsc parkingowych. Jeden z parkingów znajduje się tuż przy początku obranego szlaku.
https://pl.mapy.cz/s/dotapehela
Z parkingu kierujemy się asfaltową drogą w kierunku kościółka p.w. Panny Marii Pomocnej. Obiekt jest otwarty, można do niego wejść, a za niewielką opłatą u organisty zostać oprowadzonym po obiekcie.
Z kościółka kierujemy się ciągle zielonym szlakiem. Mijamy camping, który warto rozważyć jako miejsce noclegowe. Następnie wzdłuż łąki kierujemy się w kierunku gór.
Pierwszy ciekawy punkt widokowy to Lokomotiva. O ile na całej trasie panowała cisza, spotkać można zaledwie kilka osób, to o dziwo – to miejsce było bardzo głośne. Jest to punkt bardzo wyeksponowany w kierunku miasteczka. Słychać tam szum samochodów i odgłos pociągów. Zapewne stąd nazwa tej skały
Na szczęście to jedyne takie miejsce. Później cała trasa przebiega tylko przy dźwiękach ptasich treli.
A co na trasie?
Tam mnóstwo bardzo wysokich formacji skalnych. Nieco przypominających znane nam na Szczelińcu lub Białych Skałach, jednak dużo bardziej okazałe. No i zieleń, ogrom soczystej, wiosennej zieleni.
Mniej więcej w 2/3 trasy dochodzimy do wieży widokowej Čap Rozhledna. Drewniana konstrukcja, z metalowymi, kręconymi schodami. Ze szczytu podziwiamy panoramę gór. Widać Karkonosze, Chełmiec, Góry Sowie.
Teraz schodzimy do osady SKALY, gdzie w pałacyku Bischofstein obok Czarnego Jeziorka, możemy coś zjeść lub uzupełnić elektrolity. Jest tu też plac zabaw dla naszych pociech
Nieopodal znajdują się kolejne skałki z dwoma punktami widokowymi. Warto tam wejść. Będzie to już ostatnie podejście więc radzę napawać się widokami.
Teraz czeka nas już zejście do punktu startowego. Około 2km idziemy niebieskim szlakiem, drogą asfaltową, gdzie mijamy słup graniczny upamiętniający budowę tejże drogi.
Na załączonej mapce (pkt.13 -16)to wariant uwzględniający wejście pod skałę Biskup (Mnich), lecz na ten moment, na szlaku obwiązuje zakaz wstępu, więc ten punkt można sobie odpuścić.
Kawałek za słupem granicznym, schodzimy z asfaltu by granicami łąk kierować się już do Teplic
Dla chcących zatrzymać się w Teplicach nieco dłużej polecam Hotel Střelnice https://www.booking.com/Share-8BX4X0 – to świetna baza wypadowa do pobliskiego Skalnego Miasta, lub Ostas, o którym napiszę wkrótce